poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Dzień 22 Toledo - od teraz tylko zdjęcia! za jakiś czas będę miała przerwę w odwiedzinach to popiszę trochę :)

Podróż do Toledo obyła się z dwoma dorosłymi osobami, które ani trochę nie mówiły po angielsku oraz z kilkuletnim jegomościem który już trochę kumał angielski ale posługiwał się również translatorem dzięki czemu informował mnie o tym co trzeba :) ludzie tradycyjnie przemili :) gdy dojechaliśmy do celu babeczka, wiedząc, że droga do mojego hotelu bez gps nie będzie taka prosta, poprosiła takxówkarza, żeby mnie zawiózł i wytłumaczyła dokładnie gdzie i co :) 4,60e kosztowała mnie ta podróż ale sporo drogi pod górkę (a po walencji byłam wykończona) zaoszczędzone :)
Ta część Toledo w której byłam to stare miasto, zbudowane tylko i wyłącznie ze skały i całkowicie obmurowane, w Toledo płynie również najdłuższa rzeka Hiszpanii - Tag. Co dla mnie było bardzo interesujące to fakt, że produkuje się tu również miecze! Wszystkie te które wystąpiły np. we Władcy Pierścieni zostały wyprodukowane właśnie tutaj :)






















 














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz